Forum forum koła naukowego prawa cywilnego lege artis Strona Główna forum koła naukowego prawa cywilnego lege artis
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WITAM WSZYSTKICH NA FORUM KN LEGE ARTIS ! :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum koła naukowego prawa cywilnego lege artis Strona Główna -> FORUM KN LEGE ARTIS
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 0:32, 05 Maj 2007    Temat postu:

pankracy napisał:
Witam, wiele osób chciało się do was przyłączyć, ale zrezygnowali po tym co usłyszeli szczególnie o Prezesie. Ponoć to arogancki, wpatrzony w siebie buc, który sam dla siebie stanowi krąg adoracji. Ponoć na "O" spotkaniu -tak je nazwijmy, najważniejsze było to, kto bedzie kim a nie czym koło będzie się zajmować. No i wybór władz nie miał nic wspólnego z demokracją. a i ponoć ze statutem też macie problem... czekam na riposte


No coz... mimo, ze teoretycznie powinienem byc najbardziej zainteresowany dyskusja z Toba jako osoba, ktorej przede wszystkim tycza sie Twoje zarzuty to musze Cie rozczarowac - z mojej strony nie bedzie riposty. Wynika to z prostego faktu kolego - nie bawie sie w bezsensowne przepychanki slowne. Dziekuje Ci natomiast z calego serca za Twoja opinię bo przynajmniej wiem, ze sa w Naszym Kole Naukowym ludzie ktorzy takie bezpodstawne ploty rozpuszczaja - a to cenna informacja Smile Ubolewam natomiast nad faktem, ze ani Ty ani nikt inny nie powiedzial mi w twarz tego co piszesz. Brak odwagi cywilnej ? nie wiem... nie wnikam... Jedno jest natomiast pewne - brzydze sie ludzmi, ktorzy zamiast stawiac sprawe jasno i mowic w twarz co im nie pasuje, potrafia tylko za czyims plecami rozprawiac co im sie nie podoba.

Reasumując, jesli ktokolwiek chcialby wystapic z Naszego Koła Naukowego to może to zrobic od zaraz - tylko niech mnie prosze o tym poinformuje wczesniej - to informacja jest skierowana przede wszystkim do czlonkow Koła, którym się nie podoba osoba Prezesa, którego sami wybrali. Jest oczywiscie jeszcze opcja odwolania mnie z tej funkcji lecz z tego co mi wiadomo na szczescie wiekszosc osob jest z mojej pracy bardzo zadowolona, za co im dziekuje bo daje mi to motywacje do dalszego dzialania Smile Zdaje sobie natomiast sprawe, ze wszystkim sie nie dogodzi i zawsze znajda sie osoby, ktorym sie podoba bardziej lub mniej. Czlonkowstwo w Kole jest sprawa dobrowolna. Ja z niego nie mam zamiaru rezygnowac bo sam je tworzylem - jesli powiedzenie beznamietne takiego faktu jest dla kogos zarozumialstwem to chyba nie zdaje sobie do konca sprawy ze znaczenia wypowiadanych przez siebie slow.

Na koniec, chcialbym wyrazic nadzieje i apel do osob, ktore naprawde chca cos zrobic i udzielac sie w Kole czy tez poza nim - robcie swoje i nie zwazajcie na to co o Was mowia - takie zachowania sa stare jak swiat i zawsze byly, sa i bede obecne wszedzie tam gdzie garstka ludzi chce zrobic cos nowego, czego jeszcze nie bylo !
Wierze ze Nam sie uda i ciesza mnie nowe usmiechniete twarze w naszym kole, a ostatnimi czasy troche ich przybylo Smile

PS. Odnoszac sie natomiast do statutu, z ktorym rzekomo mamy problem to mam nadzieje, ze sprawe juz wyjasnilismy z odpowiednimi osobami, które bezpodstawnie powołują się na prawa autorskie do "swojego" statutu, który zreszta nie jest "ich" statutem bo nie One go tworzyły, a osoba, ktora dobrze znam. Jesli na tym tle sa jeszcze jakies watpliwosci to oczywiscie jestem otwarty na wszelkie uwagi. Jesli natomiast ja komus nie wystarczam - odsylam do prof. Ziemianina, Dr Wacha, Dr Łagowskiej i jeszcze kilku innych osób, które brały udział w tworzeniu Naszego statutu, a których ze względu na późną porę nie będę już wymieniał.

Dobranoc!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canteo
Gość





PostWysłany: Nie 16:48, 06 Maj 2007    Temat postu: "urzekła mnie Twoja historia"

>>>PANKRACY
>>>Witam, wiele osób chciało się do was przyłączyć, ale zrezygnowali po tym co usłyszeli szczególnie o Prezesie.
Witam. Zgadzam się z Tobą – to smutne, że większość osób kieruje się plotką, idąc tym samym na łatwiznę. Dużo prościej jest uwierzyć w sensacyjne pełne krwi i ofiar opowieści o mściwym prezesie – ostatnio, jak wiadomo horrory są w modzie. A tak całkiem serio … jeśli zrezygnowali po plotce rozpuszczonej przez dwulicowe osoby, to lepiej dla nas – nie potrzebujemy osób, które nie potrafią wyrobić sobie
własnego zdania.

>>> Ponoć to arogancki, wpatrzony w siebie buc, który sam dla siebie stanowi krąg adoracji.
Tak ! Na spotkaniach najpierw oddajemy hołd i śpiewamy na cześć prezesa. Później w milczeniu czekamy na jego znak do rozpoczęcia obrad. Jedyną i słuszną zasadą jest zakaz wyrażania własnego zdania - grozi to sparaliżowaniem jego mroźnym wzrokiem.
>>> Ponoć na "O" spotkaniu -tak je nazwijmy, najważniejsze było to, kto będzie kim a nie czym koło będzie się zajmować. No i wybór władz nie miał nic wspólnego z demokracją. (…)
Całe szczęście, że ciągle dodajesz słowo „PONOĆ”, bo ponoć znaczy ono że średnio mam pojęcie na dany temat, ale jak połączę bujną wyobraźnie ze szczątkowymi informacjami, to może coś z tego wyjdzie. Muszę Cię zmartwić…Koło ma się świetnie i poprzez coraz lepsze zrozumienie współczłonków zaczyna coraz prężniej funkcjonować. Chętnych nam nie brakuje – jak donosisz – zgłaszają się tylko odważni – świetnie! Radzę zmienić źródło informacji, gdyż nie pokrywa się ono z rzeczywistością. Na dowód cytuję wpis kolegi Paolo z marca : „(…) Tych których nie było na pewno będą mieli okazję poczuć pozytywną atmosferę. Mam nadzieję, że z dnia na dzień, spotkania na spotkanie (…) będzie coraz ciekawiej i coraz fajniej.” O dziwo napisał tak nie z polecenia prezesa, tylko sam.
Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości polecam osobiste poznanie naszego prezesa i przekonanie się, że to człowiek nie ponoć, a na pewno bardzo rzetelny, działający na korzyść koła jak mało który prezes, a do tego świetny kolega. Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal65
Gość





PostWysłany: Nie 19:22, 06 Maj 2007    Temat postu:

Hej! Jeśli można, to chciałbym się dowiedzieć czym konkretnie zajmują się szeregowi członkowie Waszego Koła? Jak często się spotykacie? Z góry dzięki za info, pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wielki_wito



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gorzow-szczecin

PostWysłany: Pon 0:35, 07 Maj 2007    Temat postu:

Laughing ale glupota!!!!!!!!na pierwszym spotkaniu bylo bardzo duzo zagadnien na temat przyszlej pracy kola, Prezes to nie "buc" tylko facet co ma wizje i duzo checi cos zrobic.. musi byc ktos kto nas bedzie pilnowal by to sie krecilo.. jakos sie sklada, ze jestem zastepca prezesa i nie przypominam sobie, aby wybor mojej osoby na to stanowisko byl niedemokratyczny!!!
mala uwaga na temat statutu, przeszedl on przez cala procedure w rektoracie bez uwag doslownie a sprawdzany byl wnikliwie.

ps. odnioslem sie od tej dyskusji tylko ze wzgledu na osoby zainteresowane pracami kola, by nie powstalo w ich oczach bledne spojrzenie na nasza prace.
jeszcze jedno prosilbym takie zarzuty i to powazne np. o brak demokracji wysuwac pod wlasnym nazwiskiem a nie ukrywajac sie pod nickiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wielki_wito



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gorzow-szczecin

PostWysłany: Pon 0:39, 07 Maj 2007    Temat postu:

michal65 napisał:
Hej! Jeśli można, to chciałbym się dowiedzieć czym konkretnie zajmują się szeregowi członkowie Waszego Koła? Jak często się spotykacie? Z góry dzięki za info, pozdrawiam!


brak w naszym kole szeregowych czlonkow wszyscy pracujemy razem..podzial na zarzad i czlonkow wynika z potrzeb czysto organizacyjno- administracyjnych
a co do spotkan sa organizowane systematycznie no moze ostatnio nam to tak latwo nie wychodzilo ale koncepcja jest Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:41, 07 Maj 2007    Temat postu:

michal65 napisał:
Hej! Jeśli można, to chciałbym się dowiedzieć czym konkretnie zajmują się szeregowi członkowie Waszego Koła? Jak często się spotykacie? Z góry dzięki za info, pozdrawiam!



Hej, spotkania koła odbywają sie co tydzień w czwartek o godzinie 14. w pokoju 220 w budynku przy Al. Piastów 40b.
Jezeli chodzi o odpowiedź na pytanie "czym konkretnie zajmują się szeregowi członkowie Waszego Koła", to w naszym przypadku nie mamy wydzielonych "sekcji" jak np. jest to w ELSA, choć stopniowo krystalizują się zadania stałe (jesli tak to mogę nazwać), za które odpowiadają poszczególni członkowie. Obecnie wszyscy członkowie koła aktywnie uczestniczą w jego i zapewne tak bedzie nadal Smile Tematyka spotkań dotyczy materii prawa cywilnego, a problemy do dyskusji ustalamy na bieżąco, między innymi rozwiązujemy kazusy, omawiamy orzecznictwo SN, planowane jest także w najbliższym czasie wyjście do sądu. Ze względu na późną porę na razie poprzestanę na tej ogólnej odpowiedzi. Zachęcam do udziału w naszych spotkaniach (najbliższe już w czwartek!), a po szczegółowe informacje odsyłam do naszego prezesa (kontakt na stronie koła) Smile pozdrawiam i dobranoc Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:29, 07 Maj 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:

Obecnie wszyscy członkowie koła aktywnie uczestniczą w jego i zapewne tak bedzie nadal Smile


z tego zmęczenia zgubiłam jedno słowo, ale juz poprawiam... Obecnie wszyscy członkowie koła aktywnie uczestniczą w jego pracach i zapewne tak bedzie nadal Smile

życzę wszystkim miłego dnia Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:40, 11 Maj 2007    Temat postu:

wielki_wito napisał:

mala uwaga na temat statutu, przeszedl on przez cala procedure w rektoracie bez uwag doslownie a sprawdzany byl wnikliwie.


Jaką przeszedl procedure w rektoracie i kto go wnikliwie sprawdzal? Temat statutu zostal zakonczony, kazdy ma swoja opinie, jezeli Was nie uwiera to co zrobiliscie ze statutem, to ok. Pytanie, tylko dlaczego brak u Was artykulu 7 Wink) Heh
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Czapiewski
Gość





PostWysłany: Pią 11:53, 11 Maj 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:


PS. Odnoszac sie natomiast do statutu, z ktorym rzekomo mamy problem to mam nadzieje, ze sprawe juz wyjasnilismy z odpowiednimi osobami, które bezpodstawnie powołują się na prawa autorskie do "swojego" statutu, który zreszta nie jest "ich" statutem bo nie One go tworzyły, a osoba, ktora dobrze znam. Jesli na tym tle sa jeszcze jakies watpliwosci to oczywiscie jestem otwarty na wszelkie uwagi. Jesli natomiast ja komus nie wystarczam - odsylam do prof. Ziemianina, Dr Wacha, Dr Łagowskiej i jeszcze kilku innych osób, które brały udział w tworzeniu Naszego statutu, a których ze względu na późną porę nie będę już wymieniał.

Dobranoc!


Skoro zostalismy wywołani do tablicy ( Pankracy, o ile mi wiadomo, nie jest przedstawicielem naszego koła) to wyjaśniam: Nikt z KN lexUS nie powołuje się i nie powoływał się na "prawa autorskie" do statutu, jeśli można, prosilbym o wskazanie, gdzie i kiedy takie zdarzenie miało miejsce. Moim zdaniem, niektórzy członkowie KN lexUS wspominali wyłącznie o naruszeniu dobrych obyczajów, a to jednak nie to samo. Cytując Zbigniewa Herberta - "w gruncie rzeczy była to sprawa smaku".

Z czystej ciekawości za to, chciałbym się zapytać kto jest tym "dobrze znanym" Tobie prawdziwym autorem statutu KN lexUS oraz na czym polegał udział "prof. Ziemianina, Dr Wacha, Dr Łagowskiej i jeszcze kilku innych osób, które brały udział w tworzeniu Naszego statutu" - jeżeli używasz tak znakomitych nazwisk, ich wpływ na kształt statutu musiał być niebagatelny.

Czapski
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B. Mużyło



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:31, 11 Maj 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:




PS. Odnoszac sie natomiast do statutu, z ktorym rzekomo mamy problem to mam nadzieje, ze sprawe juz wyjasnilismy z odpowiednimi osobami, które bezpodstawnie powołują się na prawa autorskie do "swojego" statutu, który zreszta nie jest "ich" statutem bo nie One go tworzyły, a osoba, ktora dobrze znam. Jesli na tym tle sa jeszcze jakies watpliwosci to oczywiscie jestem otwarty na wszelkie uwagi. Jesli natomiast ja komus nie wystarczam - odsylam do prof. Ziemianina, Dr Wacha, Dr Łagowskiej i jeszcze kilku innych osób, które brały udział w tworzeniu Naszego statutu, a których ze względu na późną porę nie będę już wymieniał.

Dobranoc!



Choćbym nie wiadomo jak sie zapierał, jestem zmuszony zając stanowisko - chociażby dlatego, że zostaliśmy wywołani do tablicy, a chyba utożsamieni z niejakim "pankracym" - co miało na celu raczej wywołanie przez kogoś burzy w szklance wody.

Co do statutu - faktycznie uznaliśmy to za kwestię dobrego/złego smaku - postanowiliśmy nie ruszać tej kwestii oficjalnie - nie widzieliśmy takiej potrzeby. Dlatego też zastanawia mnie fakt skąd stwierdzenie "sprawe juz wyjasnilismy z odpowiednimi osobami" - my ze swojej strony z nikim nie rozmawialiśmy... nikt nas też w tej sprawie nie odwiedził. Sądze, że zarząd koła jest odpowiednim organem do rozmów tego typu. Co do praw autorskich - cóż nie trzeba być orłem i wystarczy zajrzeć do ustawy, żeby zauważyć, że jeśli chodzi o akty normatywne, a takim niewątpliwie jest statut - prawa autorskie nie przysługują. Więc tego fragmentu wypowiedzi nie rozumiem.

Natomiast co do osób, które tworzyły nasz statut - nie przypominam sobie aby któryś jego twórców miał przyjemność poznania Ciebie, w tym chociażby ja.

Toteż to są te owe wątpliwości, na które jesteś rzekomo otwarty.
Jeśli mógłbyś to prosiłbym o ustosunkowanie się.

B. Mużyło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PrezesKN
Administrator


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:44, 11 Maj 2007    Temat postu:

Witam Cie B. Mużyło,

Z Przyjemnością ustosunkuje się do Twojej wypowiedzi, a zatem:

1) o wątpliwościach co do Naszego statutu dowiedzieliśmy się drogą jak mówisz nieoficjalną i taką też chcieliśmy tą sprawę załatwić.

2) z tego co mi wiadomo, jedyną osobą która powoływała się na rzekome prawa autorskie i w ogóle miała wątpliwości co do statutu był Prezes KN LexUS, czyli o ile dobrze się oreintuje właśnie Ty. Oczywiście nie byłem na spotkaniu Waszego koła, gdy sytuacja ta miała miejsce, jednakże opieram się na wypowiedziach członków KN LexUS, którzy na tym spotkaniu byli i zdali mi z niego relacje w zamiarze poinformowania mnie o Twoich wątpliwościach. Jak słusznie zauważyłeś, statut jakiekolwiek Koła Naukowego nie jest dziełem w rozumieniu ustawy o prawach autorskich i pokrewnych, a jako taki nie podlega ochronie tejże ustawy - tym bardziej zatem nie rozumiem Twoich wątpliwości.

3) Kwestia dobrego/złego smaku, o której wspomniałeś - do niej również muszę się ustosunkować, albowiem:

a) nie uważam, żebyśmy jakimkolwiek swoim zachowaniem przekroczyli granice dobrego smaku,
b) jednakże nie wnikając w szczegóły pobudek, które Toba kierowały (zakładam, że były jak najlepsze) poprosiłem jednego z członków Koła Naukowego LexUS, aby Cię przeprosił w moim imieniu jeśli poczułeś się w jakikolwiek sposób urażony. Najwidoczniej osoba, którą o to prosiłem nie uczyniła tego. Wniosek dla mnie jest taki, żeby wszystko załatwiać osobiście, zwłaszcza w sprawach ważnych, a za taką niewątpliwie tą sprawę uważam.

4) Co do osoby, która pisała statut Waszego Koła Naukowego LexUS to z tego co mi wiadomo była to kobieta o inicjałach MM, a nie mężczyzna o inicjałach BM - te informacje potwierdzają też członkowie KN LexUs co pozwala mi przypuszczac ze sie w tej kwestii nie myle, a zatem podtrzymuje ze osoba ta jest mi znana.

Mam nadzieje, ze wyczerpujaco odpowiedzialem na Twoja wiadomosc na forum.

Oby ta sytuacja nie zawazyla na Naszej przyszlej wspolpracy jako studenów jednego i tego samego Wydziału Prawa, którzy powinni ze soba wspoldzialac niezaleznie od tego jakie kolo czy organizacje reprezentuja. Taka mam tez nadzieje Smile

Pozdrawiam
Mikołaj Rylski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B. Mużyło



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:12, 11 Maj 2007    Temat postu:

PrezesKN napisał:
Witam Cie B. Mużyło,

Z Przyjemnością ustosunkuje się do Twojej wypowiedzi, a zatem:

1) o wątpliwościach co do Naszego statutu dowiedzieliśmy się drogą jak mówisz nieoficjalną i taką też chcieliśmy tą sprawę załatwić.


Niestety nie czytasz zbyt uważnie - czy ja coś takiego napisałem? Nie. Napisałem "postanowiliśmy nie ruszać tej kwestii oficjalnie" - co przyznasz nie ma takiego samego wydźwięku.

PrezesKN napisał:

2) z tego co mi wiadomo, jedyną osobą która powoływała się na rzekome prawa autorskie i w ogóle miała wątpliwości co do statutu był Prezes KN LexUS, czyli o ile dobrze się oreintuje właśnie Ty. Oczywiście nie byłem na spotkaniu Waszego koła, gdy sytuacja ta miała miejsce, jednakże opieram się na wypowiedziach członków KN LexUS, którzy na tym spotkaniu byli i zdali mi z niego relacje w zamiarze poinformowania mnie o Twoich wątpliwościach. Jak słusznie zauważyłeś, statut jakiekolwiek Koła Naukowego nie jest dziełem w rozumieniu ustawy o prawach autorskich i pokrewnych, a jako taki nie podlega ochronie tejże ustawy - tym bardziej zatem nie rozumiem Twoich wątpliwości.


Hmm - zastanawiam się czy oby na pewno czytasz ze zrozumieniem. Pisząc we wcześniejszym poście o tym, że prawa autorskie nie dotyczą statutu nie mógłbym się jednocześnie powoływać na coś zupełnie odmiennego. Trudno powoływać się na coś, czego się nie było świadkiem.
Owszem mówiłem, że jak dla mnie jest to zachowania niedopuszczalne, tym bardziej na Wydziale Prawa. Jednakże, mój pogląd podzielił nie tylko cały Zarząd ale również w większości członkowie koła. Kwestia, w której wszyscy byliśmy zgodni - to nie wystosowywanie pisma w waszym kierunku, rozumiejąc iż na etapie tworzenia się nowego co dopiero koła możemy uznać to za wypadek przy pracy.

PrezesKN napisał:

3) Kwestia dobrego/złego smaku, o której wspomniałeś - do niej również muszę się ustosunkować, albowiem:

a) nie uważam, żebyśmy jakimkolwiek swoim zachowaniem przekroczyli granice dobrego smaku,
b) jednakże nie wnikając w szczegóły pobudek, które Toba kierowały (zakładam, że były jak najlepsze) poprosiłem jednego z członków Koła Naukowego LexUS, aby Cię przeprosił w moim imieniu jeśli poczułeś się w jakikolwiek sposób urażony. Najwidoczniej osoba, którą o to prosiłem nie uczyniła tego. Wniosek dla mnie jest taki, żeby wszystko załatwiać osobiście, zwłaszcza w sprawach ważnych, a za taką niewątpliwie tą sprawę uważam.


ad a) wybacz pozostawie to bez komentarza.


ad b)Do dnia dzisiejszego, żadnej informacji od rzekomego członka lexUSa nie otrzymałem. Może jednak należałoby się pofatygować osobiście...

PrezesKN napisał:

4) Co do osoby, która pisała statut Waszego Koła Naukowego LexUS to z tego co mi wiadomo była to kobieta o inicjałach MM, a nie mężczyzna o inicjałach BM - te informacje potwierdzają też członkowie KN LexUs co pozwala mi przypuszczac ze sie w tej kwestii nie myle, a zatem podtrzymuje ze osoba ta jest mi znana.


MM mówisz... przychodzi mi na myśl Marta Mrówczyńska, jedyna osoba o takich inicjałach w naszym kole - jesteś oby na pewno przekonany, że to o nią chodzi?

Ponadto, pragnę zauważyć, że statut nie był i nie jest "dziełem" jednego członka. Pierwszy lepszy przykłąd z góry - chociażby rok temu zarząd koła ( w tym moja osoba) zmienił dosyć istotnie pewne zapisy w statucie - więc i tu Twoje rzekome źródło nie przekazało wiarygodnych informacji. Podkreślam raz jeszcze - nigdy nie powoływałem się na prawa autorskie co do naszego statutu.

PrezesKN napisał:

Mam nadzieje, ze wyczerpujaco odpowiedzialem na Twoja wiadomosc na forum.



Niestety Twoja "wyczerpująca odpowiedź" o charakterze "krok wstecz" ograniczyła się do zbijania moich argumentów na podstawie "informacji" od rzekomo "członka lexUSa" (może go ujawnisz, skoro jest takim cichociemnym inrtygantem) - cóż nie wnikam czy rozmawiałeś z kimś czy nie - nie zmienia to faktu, że informacje jakie posiadasz mają się nijak do rzeczywistości. Niemniej jednak cieszy mnie fakt, że działalność akurat naszego koła może być dla kogoś przykładem.

pozdrawiam Bartek Mużyło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PrezesKN
Administrator


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:51, 11 Maj 2007    Temat postu:

"Niestety nie czytasz zbyt uważnie - czy ja coś takiego napisałem? Nie. Napisałem "postanowiliśmy nie ruszać tej kwestii oficjalnie" - co przyznasz nie ma takiego samego wydźwięku. "

Oczywiście nie ma takie samego wydźwięku, ale nie istotne jest w tym momencie jak to napisałeś, tylko istotne są fakty - a fakt jest taki, że dowiedzieliśmy się o TWOICH wątpliwościach drogą nieoficjalną. Nie wnikam czy członek Waszego Koła przyszedł z własnej inicjatywy na nasze spotkanie czy też nie - fakty są takie, że przyszeł i powiedział, że macie wątpliwości co do Naszego statutu. - tą kwestie uważam za zamniketą.

"Hmm - zastanawiam się czy oby na pewno czytasz ze zrozumieniem. Pisząc we wcześniejszym poście o tym, że prawa autorskie nie dotyczą statutu nie mógłbym się jednocześnie powoływać na coś zupełnie odmiennego."

Zapewniam Cię, że czytam ze zrozumieniem i argumenty ad personam nie zaciemnia kolejny raz FAKTÓW. A fakty sa takie, ze dwóch członków Twojego Koła twierdzi iż na spotkaniu LexUSa powoływałeś się na prawa autorskie do Waszego statutu - pojawia sie wiec przypuszczenie, ze ich wersja jest prawdziwa jako osob zupelnie niezainteresowanych przekreceniam w tym wzgledzie FAKTÓW. Natomiast dlaczego w tej chwili na Naszym forum piszesz cos zupelnie innego - nie mam pojecia, ale to na pewno nie wynika z braku umiejetnosci czytania, ktore mi zarzucasz.

"Trudno powoływać się na coś, czego się nie było świadkiem."

Zgadzam się z tym w 100% dlatego też zawsze podaje zrodlo moich informacji zakladajac, ze moze byc nie do konca prawdziwe.

"Owszem mówiłem, że jak dla mnie jest to zachowania niedopuszczalne, tym bardziej na Wydziale Prawa. Jednakże, mój pogląd podzielił nie tylko cały Zarząd ale również w większości członkowie koła. Kwestia, w której wszyscy byliśmy zgodni - to nie wystosowywanie pisma w waszym kierunku, rozumiejąc iż na etapie tworzenia się nowego co dopiero koła możemy uznać to za wypadek przy pracy."


"Do dnia dzisiejszego, żadnej informacji od rzekomego członka lexUSa nie otrzymałem. Może jednak należałoby się pofatygować osobiście... "

To juz ustalilismy.

"MM mówisz... przychodzi mi na myśl Marta Mrówczyńska, jedyna osoba o takich inicjałach w naszym kole - jesteś oby na pewno przekonany, że to o nią chodzi?

Ponadto, pragnę zauważyć, że statut nie był i nie jest "dziełem" jednego członka. Pierwszy lepszy przykłąd z góry - chociażby rok temu zarząd koła ( w tym moja osoba) zmienił dosyć istotnie pewne zapisy w statucie - więc i tu Twoje rzekome źródło nie przekazało wiarygodnych informacji. Podkreślam raz jeszcze - nigdy nie powoływałem się na prawa autorskie co do naszego statutu."

Osoba o ktorej mysle nie jest ta ktora wymieniles.

"widzę, że początkowo autorka naszego statutu byłą Tobie "bardzo dobrze znana", w tej chwili jest już tylko "znana"."

Hehe, dalej potrzymuje ze jest mi znana, a nawet dobrze znana. Nie staraj sie prosze stworzyc wrazenia, ze jestem osoba niewiarygodna bo nie za bardzo Ci to wychodzi Smile

Reasumujac ta bezcelowa rozmowe.

Powiedzialem wszystko co mialem na ten temat do powiedzenia. Mam nadzieje, ze kwestia jest TYM RAZEM wyjasniona.

Ciesze sie, ze bedziemy mogli liczyc na Wasze wsparcie w przyszlosci Smile

Pozdrawiam
Mikołaj Rylski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Czapiewski
Gość





PostWysłany: Pią 19:24, 11 Maj 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:

Jedno jest natomiast pewne - brzydze sie ludzmi, ktorzy zamiast stawiac sprawe jasno i mowic w twarz co im nie pasuje, potrafia tylko za czyims plecami rozprawiac co im sie nie podoba.


Tak gwoli przypomnienia ten fragment.

Jest dla mnie nieprawdopodobne, aby jakakolwiek osoba twierdzila, że B. Muzylo mowil o naruszeniu praw autorskich, bo w trakcie jedynego spotkania KN lexUS, podczas ktorego rozmawialismy o skopiowanym statucie, Bartek wyraźnie powiedzial na poczatku dyskusji, ze statutów nie obejmują prawa autorskie. Jeżeli więc nie chcesz rozmawiać poprzez rozdmuchiwanie plotek, wypadaloby zebys powiedzial, jakie to osoby tak twierdzily- a zgodnie z cytowaną Twoją opinią jest to wręcz konieczne - osoby, którym ufasz i wierzysz w przytaczane przez nie fakty, nie mogą być osobami, którymi sie brzydzisz i ktore potrafia rozprawiac tylko za czyims plecami...

Nadal pominiete jest moje pytanie o ów "udzial w tworzeniu" m.in profesora Ziemianina i dra Wacha.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:05, 11 Maj 2007    Temat postu:

PrezesKN napisał:

Oczywiście nie ma takie samego wydźwięku, ale nie istotne jest w tym momencie jak to napisałeś, tylko istotne są fakty - a fakt jest taki, że dowiedzieliśmy się o TWOICH wątpliwościach drogą nieoficjalną. Nie wnikam czy członek Waszego Koła przyszedł z własnej inicjatywy na nasze spotkanie czy też nie - fakty są takie, że przyszeł i powiedział, że macie wątpliwości co do Naszego statutu. - tą kwestie uważam za zamniketą.


Drogi Mikołaju zdecyduj sie - raz piszesz o "MOICH" wątpliwościach a raz, o tym, że "macie watpliwosci" - to jak to jest? Ustal ze swoimi informatorami jedną wersję.

PrezesKN napisał:

Zapewniam Cię, że czytam ze zrozumieniem i argumenty ad personam nie zaciemnia kolejny raz FAKTÓW. A fakty sa takie, ze dwóch członków Twojego Koła twierdzi iż na spotkaniu LexUSa powoływałeś się na prawa autorskie do Waszego statutu - pojawia sie wiec przypuszczenie, ze ich wersja jest prawdziwa jako osob zupelnie niezainteresowanych przekreceniam w tym wzgledzie FAKTÓW. Natomiast dlaczego w tej chwili na Naszym forum piszesz cos zupelnie innego - nie mam pojecia, ale to na pewno nie wynika z braku umiejetnosci czytania, ktore mi zarzucasz.



po pierwsze to nie jest moje koło - nie uważam tego za własność. jeżeli już to jest to koło członków lexUSa a nie pojedynczych osób.

po drugie - podaj prosze dane tych osob, ktore rzekomo mowia, ze sie powoływałem na prawa autorskie. powtarzam po raz n-ty ale chyba i ostatni, bo widze, że nie do końca rozumiesz to co pisze - nie powoływałem się ani nie powołuje się na prawa autorskie co do statutu. Analogicznie nie robił i nie robi tego żaden członek KN lexUS

[quote="PrezesKN"]
Zgadzam się z tym w 100% dlatego też zawsze podaje zrodlo moich informacji zakladajac, ze moze byc nie do konca prawdziwe.
[quote="PrezesKN"]
To tak jak z posłem Mularczykiem i TK Smile
jeśli nie jesteśmy czegoś pewni albo się wstrzymajmy z głosem albo o tym uprzedźmy albo najlepiej najpierw sprawdźmy.

PrezesKN napisał:
B.Mużyło napisał:

"Owszem mówiłem, że jak dla mnie jest to zachowania niedopuszczalne, tym bardziej na Wydziale Prawa. Jednakże, mój pogląd podzielił nie tylko cały Zarząd ale również w większości członkowie koła. Kwestia, w której wszyscy byliśmy zgodni - to nie wystosowywanie pisma w waszym kierunku, rozumiejąc iż na etapie tworzenia się nowego co dopiero koła możemy uznać to za wypadek przy pracy."


"Do dnia dzisiejszego, żadnej informacji od rzekomego członka lexUSa nie otrzymałem. Może jednak należałoby się pofatygować osobiście... "

To juz ustalilismy.


Skoro ustalilismy przytoczony przez Ciebie fragment (mówiacy o tym, ze nie tylko ja ale i inni członkowie koła stwierdzili, iż Wasze zachowanie jest non lege artis) to dlaczego cały czas wciskasz mi w usta, że "powoływałem się na prawa autorskie do statutu"

PrezesKN napisał:

Osoba o ktorej mysle nie jest ta ktora wymieniles.


Znasz autorke statutu, a nie wiesz jak sie nazywa? Na takiej zasadzie Premier Belka znał Jennifer Lopez a ja Eve Longorie Smile


PrezesKN napisał:

Ciesze sie, ze bedziemy mogli liczyc na Wasze wsparcie w przyszlosci Smile



Oczywiscie, ze mozecie na nas liczyc. mam nadzieje, ze to drobne nieporozumienie nie wpłynie na nasze dalsze kontakty i współpracę między organizacjami, czego osobiście Wam i sobie serdecznie życzę.


Pozdrawiam
Mużyło
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum koła naukowego prawa cywilnego lege artis Strona Główna -> FORUM KN LEGE ARTIS Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin